środa, 01 czerwiec 2022 07:10

Turystyka piesza jako sposób na poznanie ciekawych miejsc w Wielkopolsce

Uczniowie klas 4 - 7 w ramach projektu: „Turystyka piesza jako sposób na poznanie ciekawych miejsc w Wielkopolsce – regionie, w którym żyję” brali udział w  rajdach do Głuszyny oraz Wielkopolskiego Parku Narodowego nad Jeziorem Chomęcickim.  

Cele rajdu:

  • popularyzacja wiedzy o przyrodzie, zabytkach oraz historii Wielkopolski;
  • kształtowanie postawy szacunku dla polskiego dziedzictwa kulturowego;
  • rozbudzenie poczucia przynależności do środowiska lokalnego i regionu;
  • przybliżenie sylwetek wybitnych postaci związanych z naszym regionem;

2 kwietnia 2022 roku, przy pięknej słonecznej pogodzie odbyła się wycieczka piesza do Głuszyny. Ośmiokilometrową wędrówkę rozpoczęliśmy od Dworca PKS na Starołęce, a następnie wędrowaliśmy polami i lasami, podziwiając piękno krajobrazu polodowcowego okolic Poznania oraz meandrującą rzekę Głuszynkę.  Po drodze obserwowaliśmy jak przyroda po długiej zimie budzi się do życia. To był idealny dzień na piesze wycieczki. Po trzech godzinach wędrówki dotarliśmy na miejsce. Meta rajdu znajdowała się przy Schronisku Młodzieżowym w Głuszynie, a każdy uczestnik wycieczki mógł przetestować swoje siły w konkursach sprawnościowych i zdobyć bardzo ciekawe nagrody.

7 maja 2022 roku o godzinie 8.45  wyruszyliśmy pociągiem do Puszczykówka, gdzie czekał na nas przewodnik. Pogoda była wspaniała. Świeciło słońce, a temperatura sprzyjała wędrówce. Tym razem malownicza trasa liczyła około 12 kilometrów. Podziwialiśmy rozmaite formy krajobrazu polodowcowego: jeziora polodowcowe, wzgórza morenowe oraz naturalne zbiorowiska roślinne, a także związane z nimi zwierzęta.


Wędrując przez las musieliśmy bardzo uważać, aby nie rozdeptać chrząszczy. Po drodze mijaliśmy Jezioro Jarosławieckie, obszar ochrony ścisłej  i  potężny głaz narzutowy zwany Głazem Leśników. Jest to jedyny w Parku pomnik przyrody nieożywionej. Doszliśmy również do miejsca, w którym tablica umieszczona przy drodze skierowała nas do grobów powstańców z 1848 roku. Około 13.00 dotarliśmy do mety. Zmęczeni, ale szczęśliwi piekliśmy kiełbaski i odpoczywaliśmy po trudach wędrówki.